Porąbka-Tresna-Rychwałd-Ślemień-Kocoń-Hucisko-Jeleśnia-Rychwałd-Łękawica-Tresna-Porąbka.
Chyba lubię jeździć
Niedziela, 9 grudnia 2007
· Komentarze(0)
Porąbka-Tresna-Rychwałd-Ślemień-Kocoń-Hucisko-Jeleśnia-Rychwałd-Łękawica-Tresna-Porąbka.
Chyba lubię jeździć przełomem Soły.
Po doświadczeniach sprzed tygodnia założyłem błotniki. Oczywiście okazały się niepotrzebne, bo było sucho. Słonecznie, choć wietrznie i zimno. Rano piękne widoki na wschodzące sponad gór słońce i mgły snujące się nad jeziorami.
To był ostatni dłuższy trening przed MASAKRĄ.
Chyba lubię jeździć przełomem Soły.
Po doświadczeniach sprzed tygodnia założyłem błotniki. Oczywiście okazały się niepotrzebne, bo było sucho. Słonecznie, choć wietrznie i zimno. Rano piękne widoki na wschodzące sponad gór słońce i mgły snujące się nad jeziorami.
To był ostatni dłuższy trening przed MASAKRĄ.

