Hrobacza Łąka. Bielsko (Lipnik) - Przeł. U Panienki - Hrobacza Łąka - (czerwonym) Porąbka - (zielonym) Kozy - Bielsko. Kapitalna pogoda. Co prawda tylko kilka stopni powyżej zera, ale świeciło wspaniałe słońce. Trasa błotnista. Podjazd pod Hrobaczą bez schodzenia z roweru, później miejscami trudny zjazd do Porąbki. Następnie z buta przez rezerwat "Zasolnica" po morzu liści. Tam zawsze tak jest - sterty suchych liści aż po osie kół. A wokoło tylko buki. Cudo.
Wreszcie prawdziwa górska wycieczka. Ze świerkami naokoło a nie samochodami. A pod kołami błoto i kamienie zamiast asfaltu. Porąbka - Wielka Puszcza - Przeł. Kocierska - Potrójna - Jawornica - Targanice - Przeł. Beskid - Bukowski Groń - Porąbka. Na początku było słońce, potem wiatr przywiał chmury i zaczął padać deszcz. W partiach szczytowych resztki śniegu - ostatnie plamy, które jednak nie przeszkadzały w jeździe. Jedynie wiatrołomy na Jawornicy zmuszały do schodzenia z roweru i przeciskania się między gałęziami. Pod koniec brakło mi klocków - dawno nie sprawdzałem ich stanu. W ogóle muszę porządnie przejrzec rower.
Wisła-Gdańsk. Niedawno dowiedziałem się o oznakowaniu szlaku rowerowego z Wisły do Gdańska wzdluż Wisły. Postanowiłem go sprawdzić, oczywiście tylko w okolicach mojego miasta. Znałem już wcześniej odcinek z Wisły do Skoczowa. Jest to naprawdę kapitalna, rekreacyjna trasa. Tym razem chciałem poznać jej dalszy fragment. Samochód zaparkowalem w Rudzicy. Przez Pierściec dotarłem do rzeczonego szlaku koło Skoczowa. Trasa wiodła bardzo przyjemną dróżką wzdluż Wisły. W Drogomyślu odbiła na Landek i Zabrzeg, gdyż wzdluż brzegu Jeziora Goczałkowickiego nie ma drogi. Następnie trasa doprowadziła mnie do zapory w Goczałkowicach. Około dwukilometrowa tama naprawdę robi wrażenie. Dalej trasa wije się pomiędzy stawami, często po groblach. Jest bardzo malownicza. Po dojechaniu do drogi Goczałkowice-Czechowice musiałem opuścić Wiślaną Trasę Rowerową aby wrócić przez Zabrzeg i Ligotę do Rudzicy. Planuję poznać jej dalszy przebieg aż do Oświęcimia. Ciekaw jestem, czy rzeczywiście trasa jest już wytyczona aż do Gdańska, czy jest może jeszcze w fazie projektu. Może ktoryś z Bikestatowiczów ma wiedzę na ten temat? Pozdrawiam Jurek
Bielsko-Tresna. Było już popołudnie. Postanowiłem jeszcze wsiąść na rower i trochę pojeździć. Temperatura kilka stopni w plusie. Bez deszczu. Wprost z domu ruszyłem do Straconki, potem na Przegibek. Zamiast zjeżdżać od razu w dół postanowiłem jeszcze wyjechać na Gaiki. Po drodze ostatnie plamy śniegu. Jedynie na samym szczycie śniegu było tyle, że nie dało się jechać. Ale tylko przez niedługi odcinek. Oczywiście wpadłem do kałuży i woda wlała mi się do butów. Planowałem zjechać zielonym przez Nowy Świat do Międzybrodzia, ale przegapiłem szlak (chociaż tak wiele razy tamtędy jechałem) i zjechałem nieco poniżej Przegibka. Następnie szosą szybki zjazd, wyprzedzając nawet samochody, do Międzybrodzia. Później Tresna z niewyraźną panoramą jeziora o zmroku. Powrót przez Międzybrodzie Żywieckie, Przegibek i Straconkę. Chociaż terenu bylo tylko kilka procent wróciłem umorusany jak po normalnej jeździe w górach.