Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2008

Dystans całkowity:208.00 km (w terenie 19.00 km; 9.13%)
Czas w ruchu:10:20
Średnia prędkość:20.13 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:41.60 km i 2h 04m
Więcej statystyk

Dookoła Jez. Goczałkowickiego. Iłownica-Strumień-Goczałkowice-Zabrzeg-Iłownica.

Dookoła Jez. Goczałkowickiego. Iłownica-Strumień-Goczałkowice-Zabrzeg-Iłownica.
Piękna pogoda. Słońce. Dwa kapcie. Drugiego nie chciało mi się już naprawiać, bo blisko mety. Musiałem jedynie dopompować kilka razy tylne koło. Później z przedniego też zaczęło schodzić powietrze. Co jest? Może założę nowe dętki na Wertepy?

Porąbka-Przeł. Przegibek-Międzybrodzie Bialskie-Tresna-Porąbka.

Porąbka-Przeł. Przegibek-Międzybrodzie Bialskie-Tresna-Porąbka.
Z Przegibka próbowałem podjechać na Gaiki, ale mokry śnieg mnie zatrzymał. Pokręciłem się więc trochę w lesie i zjechałem do Międzybrodzia. Na koniec upadek. Rozpędziłem się do ok. 50km/h i na zakręcie, tuż przy zaporze w Porąbce (a droga była mokra od deszczu) polożyłem rower. Nic to.

Powrót po samochód pozostawiony

Niedziela, 16 marca 2008 · Komentarze(1)
Powrót po samochód pozostawiony w sobotę po imprezie w Jaworzu. Tyle, że nieco okrężną drogą, bo przez Salmopol i Wisłę. Szosa. Ledwo zipiałem pod Salmopolem. Wolę sądzić, że to z powodu "wczorajszego osłabienia".

Znów z Porąbki do Tresnej,

Sobota, 15 marca 2008 · Komentarze(0)
Znów z Porąbki do Tresnej, ale w powrotnej drodze wjazd na Przeł. Przegibek. Szosa. Ciężko mi było pod ten Przegibek. Gdzie ta forma?

Wreszcie wsiadłem na rower.

Sobota, 8 marca 2008 · Komentarze(0)
Wreszcie wsiadłem na rower. Miałem strasznie długą przerwę. Chyba ze dwa miesiące. Jakoś polubiłem bieganie, trochę kosztem roweru. Poza tym góry jeszcze zasypane śniegiem, więc nie wjadę tam, gdzie najbardziej lubię.
Tym razem tradycyjnie z Porąbki do Tresnej i powrót z przedłużeniem trasy o Kobiernice. Dziwne - czułem ból w udach, choć traska rekreacyjna.